Zastanawiasz się, jak wygląda postępowanie przed Komisją Lekarską? Czego możesz się od niej domagać i jak długo zajmie cały proces – o tym przeczytasz w tekście!
Komisja lepsza od drogi sądowej?
Uważasz, że lekarz, pielęgniarka lub inny pracownik szpitala popełnił błąd medyczny? Wskutek tego Twoje zdrowie cierpi (zakażenie, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia)? A może straciłeś bliską osobą w wyniku nieprawidłowego leczenia w szpitalu i pragniesz domagać się zadośćuczynienia za poniesione krzywdy?
Oczywiście możesz udać się do sądu i jest to właściwe postępowanie. Ale zanim się na to zdecydujesz, spróbuj z Wojewódzką Komisją ds. Orzekania o Zdarzeniach Medycznych. To znacznie szyba droga niż sądowa – zwłaszcza dziś, gdy sądy są wyjątkowo „zakorkowane”. Pieniądze przed komisją możesz wywalczyć w kilka miesięcy, w sądzie w ciągu kilku lat. Ale co ważne – żadna z tych dróg się nie wyklucza!
Warto wiedzieć: droga sądowa ma jednak tę przewagę, że pozwala domagać się również renty oraz innych świadczeń wynikających z praw pacjenta.
Jak powinien wyglądać wniosek do komisji?
Każde z województw ma swoją komisję. Złóż do niej odpowiedni wniosek, gdzie oczywiście poza wpisaniem swoich danych oraz szpitala napiszesz uzasadnienie wniosku. To tam uprawdopodobnisz zaistniałe zdarzenie, czyli błąd medyczny.
Następnie wskażesz kwotę, jakiej się domagasz, ale nie wyższą niż 100 000 zł w przypadku zakażenia, uszkodzenia lub rozstroju ciała albo 300 000 w przypadku, gdy doszło do śmierci pacjenta.
Dołączysz także dowody uprawdopodabniające zajście, czyli przede wszystkim dokumentację medyczną. Jeśli składasz wniosek jako spadkobierca osoby, która umarła wskutek błędu medycznego, musisz dołączyć również postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku oraz pełnomocnictwo do reprezentowania pozostałych spadkobierców, jeśli jest ich więcej.
Na koniec dodasz potwierdzenie opłaty za wniosek, która wynosi 200 zł.
Ważne: postępowanie przed komisją dotyczy wyłącznie szpitala, czyli ani przychodni, ani lekarza przyjmującego prywatnie. Każda z komisji rządzi się własnymi prawami, jeśli chodzi o kwestie formalne, dlatego informacji na temat wniosku należy zasięgnąć we właściwej komisji.
Komisja rozpatruje wniosek – co dalej?
Gdyby wniosek uznano za niekompletny, komisja by go zwróciła. Jeśli jednak wszystko okaże się w porządku, przekaże jego odpis do szpitala i jego ubezpieczyciela. Po odpowiedzi od placówki (ta ma na to 30 dni) komisja wyznaczy czteroosobowy skład w postaci dwóch medyków i dwóch prawników – to oni zajmą się Twoją sprawą w ciągu 4 miesięcy. Ale to tylko orientacyjny czas, termin może się przedłużyć.
Komisja zdecyduje, czy doszło do błędu medycznego, czy nie. Jeśli tak, to już do ubezpieczyciela szpitala będzie należało podanie kwoty odszkodowania i zadośćuczynienia.
Jeśli decyzja komisji nie będzie pomyślna, możesz poprosić ją o ponowne rozpatrzenie sprawy. Masz na to 14 dni od uzyskania uzasadnienia od komisji. Tym razem w ciągu miesiąca już w innym składzie przyjrzy się Twojej sprawie ponownie, choć termin ten może nieco przekroczyć.
Udostępnij artykuł