Miałeś wypadek? To nie Ty byłeś sprawcą? Zostałeś ranny? Należy Ci się zadośćuczynienie z OC sprawcy. Ale nie tylko, bo również z tytułu polisy NNW, nawet jeśli sam doprowadziłeś do wypadku.
Co to jest zadośćuczynienie?
Zadośćuczynienie co do zasady dotyczy szkód niematerialnych. Mogą to być urazy ciała oraz urazy psychiczne. Być może po wypadku musisz poddać się rehabilitacji, zażywać lekarstw, zakupić wózek inwalidzki. Na to wszystko potrzebujesz pieniędzy. Właśnie dlatego masz prawo żądać zadośćuczynienia z OC sprawcy oraz z tytułu swojego ubezpieczenia NNW.
Zanim przejdziemy dalej, krótka uwaga. Na potrzeby tego tekstu używamy zamiennie słów odszkodowanie i zadośćuczynienie.
Odszkodowanie z OC sprawcy
No dobrze, wiesz już na czym polega zadośćuczynienie, ale jak je otrzymać? Przede wszystkim tuż po wypadku nie odmawiaj pomocy – jeśli przyjedzie karetka, koniecznie do niej wsiądź. Niektóre obrażenia mogą nie być widoczne na pierwszy rzut oka. W szpitalu prawdopodobnie przejdziesz badania. To m.in. na podstawie dokumentacji medycznej będziesz mógł ubiegać się o odszkodowanie z OC.
Po powrocie ze szpitala zgłoś się do ubezpieczyciela sprawcy wraz ze wnioskiem o odszkodowanie za szkody osobiste. Dołącz notatkę policjanta z miejsca wypadku, numer Twojego rachunku bankowego, dokumentację medyczną. Nie zapomnij o rachunkach i fakturach, nawet za przejazd taksówką ze szpitala do domu. Możesz też ubiegać się o zadośćuczynienie za cierpienia, te jednak są trudne do oszacowania.
Na zgłoszenie się po wypadku masz 3 lata, jednak w nietypowych sytuacjach, gdy np. sprawca uciekł z miejsca zdarzenia, masz na to aż 20 lat. Ubezpieczyciel musi wypłacić pieniądze w ciągu 30 dni od zgłoszenia i jest to jednorazowe odszkodowanie.
Zadośćuczynienie z NNW
Posiadasz polisę NNW? To świetnie, bo również z tego tytułu możesz zawalczyć o odszkodowanie. Oczywiście, o ile poniosłeś trwały uszczerbek na zdrowiu. Co to oznacza? Załóżmy, że straciłeś zęba. Tego nie da się już odwrócić, prawda? Stąd mowa jest właśnie o trwałym uszczerbku. Choć tak naprawdę również złamanie nogi nim jest – ogólnie każdy większy uraz, który nie jest tylko zranieniem i może wpłynąć długofalowo na Twoje zdrowie.
To, ile otrzymasz od swojego towarzystwa ubezpieczeniowego, zależy od… procentu uszczerbku na Twoim zdrowiu. Wydaje Ci się to dość dziwne, aby procentowo mierzyć utratę zdrowia? Jednak na czymś ubezpieczyciel musi bazować, aby sprawnie wypłacić odszkodowanie.
Towarzystwa ubezpieczeniowe korzystają ze specjalnych tabel, zwykle dołączają je do umowy. Dla przykładu bóle głowy po wypadku to nawet 4% uszczerbku na zdrowiu, padaczka z zaburzeniami psychicznymi – 100%.
Jeśli masz wiele urazów, procenty sumują się, jednak – co oczywiste – nie mogą przekroczyć 100% wysokości Twojego ubezpieczenia. To maksymalna suma, jaką może Ci wypłacić ubezpieczyciel. Nie może przecież dać Ci więcej niż wynosi Twoje ubezpieczenie. I tym oto sposobem przechodzimy do jeszcze jednej ważnej kwestii…
Procent procentem, wysokość zadośćuczynienia wynika również z wartości Twojego ubezpieczenia. Oznacza to, że na im większą kwotę się ubezpieczyłeś, tym więcej pieniędzy otrzymasz. Od razu po wypadku lub po wyjściu ze szpitala zgłoś się do swojego ubezpieczyciela i przedstaw mu, jak sytuacja wygląda. (Czas przewidziany na zgłoszenie się masz w umowie). Będzie on wymagał od Ciebie poddania się oględzinom przez lekarza, następnie wspomoże się wspomnianymi tabelami. Na podstawie tego wyliczy kwotę, jaką ma Ci wypłacić.
Udostępnij artykuł